“Znane mi, iż słuszności się lękacie Swoje mordy zdradzieckie wycieracie,” ~Rasputin
Jak co tydzień, czytelnicy głodni prawdy, wraca kolejna cześć dramatu. Jeśli masz jakieś opinie, skargi, zażalenia, etc. to pisz do: https://www.facebook.com/maciej.sliwiak.31/
Życzę miłego czytania 🙂
***************
Scena II (Rasputin nadal w tym samym pokoju, znalazł potrzebne mu papiery)
Rasputin Mam, znalazłem, przebrała się miara Kadrę inspekcyjną musi spotkać kara Na ich miejsce wstawię swoich ludzi. Strach o przyszłość nikogo nie obudzi. Kto jednak stawi na wewnętrzne węszenie – Tego spotka namacalne uciszenie!
Car (Przez drzwi) Szczo? Jakie to namacalne podniecienie?
Rasputin (Podchodzi do drzwi i rygluje je) Głupi długopis, mierny; bierny ale wierny, Do podpisywania ustaw chętny, tak słowny. (Do siebie) Powiadają, że czyny głośniejsze niż słowa Caryca z Carem są nuż zawładnięci, Teraz oficerowie będą przejęci. Władza wojskowa to malutki szczególik Wtedy Rosja w mojej ręce jak królik. Z moją mocą na zakąskę pójdzie Krym. A jak zechcę zajmiemy Ancjum również Rzym. (Przez drzwi) Carze chodź tu! Napiszesz wniosek do Dumy razem pozamykamy więzienne szumy! (Rasputin wpuszcza Cara, Car siada i pisze, Rasputin chodzi w kółko i dyktuje) Koniec sceny II
Scena III (Duma, Car na mównicy)
Car Jak pewnie wiecie zdradna inspekcja jest wśród nas, Ja się tym zajmę, na zmiany Rady przyszedł czas. W związku z zaistniałej sytuacyji Napisałem wniosek o ustawy mocyji. “Jeden za wszystkich wszyscy za jednego Na tę modłę ukróćmy Judaszków do ostatniego. Nowych członków wybiorą tulmy[1] dyrektorzy, Dwudziestu pięciu podpisów posiadacze skorzy Sprawiedliwych i oddanych dla sprawy Car mianuje” Tak mi dopomóż Boh!
(Prawa strona klaszcze)
Marszałek Teraz przemówi Paweł Milukow, Przewodniczący Kadetów, czas wypowiedzi to 30 sekund.
Draźnijow (Do Marszałka) Danie posłom tridziestu sekund to jest skandal, Poniżenie to jak Europy plemię Wandal. (Do Cara) Nie czytaj więcej Carze, już w uszy kłuje. Wielu naszych żołnierzy zginęło za kraje. Za waszą korupcje, aż serce się kraje. Ale czuć, że ktoś na tyranie ciężko haruje. (Do Rady Ministrów) Wy zdrajcy narodu słowiańskiego w blasku… Ale zniczy ofiar Rasputina i jego poklasku Sprowadzacie kraj do upadku!
(Słychać śmiech Prawej strony i Rady Ministrów)
Draźnijow (Z wyrzutami) Śmiech, zabawa! Indagacja: dla was to jest głupota czy zdrada? (Do zgromadzonych) Czasy Aramisa z monarchią minęły, Czasy Cara i hegemoni również runęły. (Odchodzi Draźnijow) (wchodzi Rasputin)
Rasputin (do Marszałka) Ja bez żadnego trybu. (Do zgromadzonych) Znane mi, iż słuszności się lękacie Swoje mordy zdradzieckie wycieracie, O świętej pamięci poległych synów. Zniszczyliście ich, mord wasz jak Hunów Gdy Wołgi kresy, Azowskie stepy gwałtem wzięli. Alańskich pasterzy na jasyr, tych co chorzy i słabi ścieli. Attyla wiarę naszych sojuszników prawie spalił. Pan Bóg wraz z Piotrem i Pawłem papiestwo ocalił. Takie tu wasze jest narzekanie, a ciężką pracą nie skalani. Carskiego syna hemofilią zaraziliście, (Podnosi głos, patrząc na opozycje) wy to uczyniliście.
(odchodzi na poprzednie miejsce, siadając otrzepuje włosy z czoła środkowy palcem) (Prawa strona klaszcze, harmider na Sali)
Marszałek Przystępujemy do głosowania! (Wciąż harmider na Sali)
Draźnijow (Na uboczu) Nie daj się nabrać ministrze, Jeszcze zaraz poczekać i będą dawać pieniądze na dziecie.
Naiw Cały czas ród Romanowów coś zabierał A ten by przynajmniej coś dał za coś.
(rozpoczyna się głosowanie, Posłowie w zamieszaniu głosują za ustawą cara)
Posłowie Ja na nią nie głosowałem
Ja już tak
Hańba!
Marszałek Obrady uważam za zakończone.
(Dochodzi do szamotaniny wśród Oligarchów) Koniec Sceny III
[1] (Rus. тюрьма) więzień
*************************
Dziękuje za uwagę. Wyczekujcie następnej części za tydzień o tej samej porze.
Comments