top of page
  • Maksymilian Szatkowski

„Z Konfederacją łączy nas trawa. Nic więcej" - Wywiad z Beatą Maciejewską.

Beata Maciejewska jest posłanką na sejm RP z okręgu gdańskiego. Należy do klubu poselskiego Nowej Lewicy i od 2021 roku jest przewodniczącą partii politycznej o tej samej nazwie. W przeszłości była m.in. pełnomocniczką ds. zrównoważonego rozwoju w słupskim urzędzie miejskim, czy publicystką w Gazecie Wyborczej, Newsweeku i Prasie Kobiecej. Obecnie bardzo aktywnie działa na rzecz depenalizacji marihuany w Polsce, a także angażuje się w sprawy lokalne w trójmieście.

Od pewnego czasu bardzo aktywnie działa Pani na rzecz nagłośnienia sytuacji konsulatu Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. Czy mogłaby Pani ją nakreślić i powiedzieć dlaczego jest ona tak ważna?


Rosja od bardzo wielu lat nie płaci za użytkowanie należącej do Skarbu Państwa siedziby Konsulatu Generalnego przy ul. Batorego 15 w Gdańsku. Dług urósł już do kwoty ponad 5 mln zł i nic nie wskazuje na to, żeby miał on zostać spłacony. Siedziba konsulatu zajmowana jest bez ważnej umowy, nikt nie reaguje na wezwania do zapłaty. Naprawdę nie widzę powodu, dla którego Federacja Rosji, prowadząca aktualnie tak barbarzyńskie działania w Ukrainie, miałaby mieć popuszczone 5 mln zł. Skoro wcześniej nie było determinacji, by odzyskać te pieniądze, to nastał najwyższy czas na skuteczne działanie. Te pieniądze można przeznaczyć na pomoc uchodźcom z Ukrainy.


Jak realnie ocenia Pani szanse na ewentualną depenalizację i/lub legalizację marihuany w Polsce?


Uważam, że przy obecnym składzie Sejmu RP jest to mało prawdopodobne, ale wyraźnie rośnie otwartość polityków na dekryminalizację posiadania niewielkich ilości na własne potrzeby. Mam nadzieję, że gdy zmieni się władza, to radykalnie zmienią się także przepisy dot. używania marihuany przez osoby dorosłe. Już dzisiaj wiadomo, że polityka wsadzania ludzi do więzień za jointa, do niczego dobrego nie doprowadziła. Żyjemy w 2022 roku, w centrum Europy i czas dostosować prawo do rzeczywistości. Tym bardziej, że marihuana jest dzisiaj dostępna w aptekach jako lek na wiele schorzeń i każdy może z niej skorzystać, jeśli ma receptę i pieniądze.


Czy nie uważa Pani, że legalizacja marihuany w Polsce może doprowadzić do wzrostu czynnika uzależnień od tego narkotyku?


Marihuana jest lekiem. Pomaga w leczeniu lub ulżeniu w cierpieniu przy bardzo wielu schorzeniach: depresji, chorobie Alzheimera, reumatoidalnym zapaleniu stawów, egzemie czy padaczce. Marihuana stosowana w sposób umiarkowany dobrze wpływa na ludzi, daje wiele korzyści, w tym także dobry humor. Tego właśnie nam wszystkim życzę.


Stoi Pani na czele Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany, w którym większość stanowią posłowie i posłanki Lewicy, a drugą najliczniejszą grupą są deputowani Konfederacji. Czy uważa Pani, że ten fakt jest jednym z nielicznych, które łączą te dwa ugrupowania polityczne?


Tak, rzeczywiście. Z Konfederacją łączy nas trawa. Nic więcej


Czy Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany aktywnie działa? Jego ostatnie posiedzenie było blisko 5 miesięcy temu.


Zespół cały czas aktywnie działa. W styczniu i lutym procedowane były w Sejmie ustawy konopne, prezentowaliśmy nasze projekty i przygotowaliśmy poprawki. Współpracujemy z aktywistami konopnymi, prawnikami, piszemy interpelacje np. dot. braku marihuany medycznej w aptekach. Ja sama reprezentuję zespół występując jako strona społeczna na rozprawach pacjentów, przed sądami w całej Polsce: Krośnie, Włocławku czy Bydgoszczy. Obecnie przygotowujemy się do kolejnych akcji związanych z możliwością uprawy konopi siewnych, a także Marszem Wolnych Konopi w Warszawie. Tak więc jesteśmy cały czas aktywni. Zapraszam na nasz fanpage, gdzie można na bieżąco śledzić nasze działania.


Ostatnio raper Mata rozpoczął kampanię mającą na celu promocję depenalizacji marihuany w Polsce - "fundacja420". Czy z racji pełnionej przez Panią funkcji kontaktowała się Pani z osobami zaangażowanymi w ten projekt? Jeżeli tak, to czy będzie Pani współpracowała z tymi osobami jako ich reprezentant w parlamencie?


Jestem w kontakcie z wybranymi osobami z zarządu tej fundacji od dawna, ponieważ do fundacji weszły osoby, z którymi współpracuję. Oczywiście życzę Macie i jego fundacji wszystkiego dobrego. Uważam, że to bardzo dobre posunięcie, a zarazem proste i skuteczne. Za sprawą samego Maty przedsięwzięcie jest bardzo medialne i przynosi pokaźne zyski ze sprzedaży wybranych utworów muzycznych. Nic nie trzeba robić, wystarczy słuchać muzyki. Natomiast środki finansowe zostaną przeznaczone na powszechną edukację i billboardy w całej Polsce. Cieszę się z tego i kibicuję takim przedsięwzięciom.


118 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page