top of page
  • Marco

Toksyczne znajomości i inne rzeczy – wywiad z psycholog Małgorzatą Mroczkowską

Dzisiaj mamy przyjemność rozmawiać z naszą psycholog i pedagog szkolną - Małgorzatą Mroczkowską.


Załóżmy, że mamy takie szczęście, że już wiemy, jaka relacja jest męcząca i destrukcyjna. Połowa sukcesu za nami. Jednakże jak zerwać kontakt, żeby nie wyjść na bezduszną osobę, co nagle przestaje gadać i się odzywać?


Wiedza to faktycznie w takim przypadku połowa sukcesu. Dobrze, jeśli dochodzimy do punktu, w którym zdajemy sobie sprawę, że niektórzy ludzie nie zasługują po prostu by w naszym życiu być i decydujemy się ich w jakiś sposób pozbyć. Niektórzy mogą to nazwać egoizmem lub powiedzieć, że jesteśmy samolubni, ale tak naprawdę chodzi o dbanie o siebie, o swój dobrostan, czyli o zdrowie psychiczne. Na przykład nieustanna krytyka lub żale wobec naszej osoby osłabiają samoocenę, a ta wpływa na resztę naszego życia. Najważniejsze, żeby takich krzywdzących dla nas zachowań nie normalizować. Być może uznacie mnie za “boomerkę”, ale w takiej sytuacji zdobyłabym się na odwagę i szczerze pogadała o tym, jak zachowania tej osoby wpływają na moje życie - sprawiają mi przykrość, ból i cierpienie. Spytałabym, czy w ogóle jest szansa na zmianę (na zdrowa relację). W trudniejszych wypadkach może być potrzebna praca z psychologiem. Jeżeli po takiej próbie komunikacji nic z tego nie wyniknie, po prostu odchodzimy i zostawiamy tę relację za sobą. Możemy też odciąć się z dnia na dzień lub zacząć wyciszać swój kontakt z daną osobą aż do chwili, gdy nie będziemy już ze sobą rozmawiać (zapewne łatwiej jest ten sposób zastosować w świecie wirtualnym). Niestety toksyczne relacje wracają często jak bumerang i nagle, np. po dwóch miesiącach dostajemy wiadomość z prośbą o spotkanie. Zazwyczaj wracają do nas z nową życiową dramą, próbując od nowa nas zaangażować, bo wiedzą, że naturalnym odruchem człowieka jest chęć pomocy... Nie dajmy się w tę grę wciągnąć. Jesteśmy mądrzejsi o wcześniejsze doświadczenia i wiemy, do czego zdolna jest ta osoba. Może ona również, w celu zwrócenia na siebie uwagi, napisać coś obraźliwego o nas, tylko po to, by zobaczyć naszą reakcję. MY na szczęście nie odpisujemy. Czasem zdarza się, że mimo świadomości tego, w jakiej niezdrowej relacji jesteśmy, tkwimy w niej i nie jesteśmy w stanie sami jej zakończyć, zawsze możemy zwrócić się po wsparcie do np. psychologa, pedagoga, który na pewno wesprze nas w działaniu.

Myślę, że ważne jest zastanowienie się, dlaczego jesteśmy czy byliśmy w takiej toksycznej relacji. Oczywiście bez obwiniania siebie! Bardziej w kontekście samoświadomości, uniknięcia takich relacji w przyszłości i wyciągnięcia wniosków.


Co w wypadku, gdy widzimy jakiś szkodliwy nawyk u bliskiej nam osoby lub wiemy, że w ich życiu jest toksyczna osoba? Jak ich uświadomić o tym fakcie i zachęcić do podjęcia działań? Czy powinniśmy to robić?


Wracamy do punktu wyjścia czyli do szczerej rozmowy, w której działanie, jako psycholożka i człowiek, naprawdę wierzę. Możemy również polecić komuś książkę lub film dotyczący tego tematu i potem spróbować porozmawiać o problemie. Myślę, że każdy sposób, aby uświadomić komuś potrzebę zmiany, jest dobry. Najgorsza jest chyba obojętność. W tym przypadku również można zwrócić się do psychologa, pedagoga po wsparcie.


W naszym życiu występują nie tylko toksyczni ludzie, ale również nawyki. Według definicji w słowniku języka polskiego „nawyk to nabyta skłonność do sprawniejszego, bardziej mechanicznego wykonywania jakiejś czynności”. Jak pozbyć się tej automatyczności i ciągłej chęci, np. sprawdzania telefonu lub uleganie opinii społeczeństwa, poddając się krytycznym uwagom, chociaż „następnym razem mieliśmy im nie ulegać”?


Nie znam osób, które w ogóle nie przejmowałaby się opinią innych. Większość z nas na jakimś etapie życia zmaga się z tą trudnością. Chodzi jednak o to, aby uświadomić sobie, jak destrukcyjnie działa na nas zbytnie przeżywanie tego, jak postrzegają nas inni.

Wszystko zależy od naszych przekonań na swój temat, od naszej pewności siebie i samoakceptacji. Jeśli znamy swoją wartość, negatywna opinia innego człowieka nie jest w stanie nas zranić. To my sami możemy zranić siebie, jeśli uwierzymy w krzywdzącą opinię na swój temat. Jeśli nie wiemy, kim jesteśmy i czego chcemy, możemy być pewni, że inni ludzie chętnie nam to narzucą. Powiedzą, kim powinniśmy być i jak powinno wyglądać nasze życie.

To bardzo złożony temat, zwłaszcza w kontekście skrajnie niskiej samooceny wśród młodzieży, według ostatnich badań* 32,5% młodych osób nie akceptuje tego kim jest i jak wygląda, a co 4 osoba myśli, że jest mniej wartościowa od innych… Jest to bardzo podatny grunt na uleganie opinii społeczeństwa.

Jeśli chodzi o zmianę nawyków, najważniejsze jest odkrycie zachowań, które nam nie służą i odpowiedzieć na pytanie, dlaczego warto je zmienić. Dzięki temu zyskamy motywację do działania i będziemy aktywnie szukać sposobów, by sobie poradzić. Każdy z nas jest inny i im lepiej przyjrzysz się sobie i swoim działaniom, tym lepsze znajdziesz sposoby, dzięki którym poradzisz sobie ze złymi nawykami. Dla jednych mogą to być proste sposoby, czyli: jeśli chcesz przestać przeglądać telefon i social media przed zaśnięciem, to nie bierz telefonu do sypialni i kup sobie klasyczny budzik, zamiast używać tego w telefonie. Kontroluj czas. Możesz zainstalować specjalną aplikację, która powie ci, ile czasu spędzasz z telefonem w ręku i jakie czynności wykonujesz. Można wyłączyć bezużyteczne powiadomienia, wibracje w telefonie. Jeśli wiemy, że nie możemy z niego teraz korzystać, wyłączmy go całkowicie. Znajdźmy sobie inne zajmujące zajęcie, np. spotkanie z przyjaciółmi. Poprośmy bliskich, żeby nas kontrolowali. Można wspólnie ustalić, kiedy i w jakich miejscach w domu można korzystać z elektroniki. Odkładajmy telefon w miejsce poza zasięgiem twojego wzroku.

Ogólnie Przy zmianie nawyków pomocna może być zamiana słowa “muszę” na słowo “chcę”. Przykładowo zamiast mówić “muszę iść na trening”, możesz powiedzieć “chcę iść poprawić swoją kondycję, sprawność i wytrzymałość .Jeśli chcecie poznać więcej sposobów polecam książkę ,,Atomowe nawyki’’ Jamesa Clear.

Dla mnie ciekawe są techniki oparte bardziej na wyjaśnianiu nawyków w związku z emocjami, jakie za nimi stoją, ale to już kolejny temat rzeka.

Podsumowując nasza rozmowę, chciałabym Was uczulić na to, jak ważne jest wsparcie ludzi w naszym życiu . Czasem zwykła rozmowa z drugim człowiekiem może wiele nam dać i wyjaśnić… Szukajcie osób, które mogą Wam pomóc wśród swoich bliskich, przyjaciół i znajomych, ale też specjalistów (psychologów, pedagogów, psychoterapeutów - choćby w naszej szkole). Szukajcie osób, które Was zrozumieją i być może też przeszły już podobną drogę.




41 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Prawdziwy niebieski czy prawdziwy smutek?

Dzień dobry, wróciłam. Zawirowania, w których się znalazłam pozostawiły mnie w dłuższym osłupieniu i ciężko było mi cokolwiek pisać, nie mogłam dogadać się z weną... tak naprawdę to nadal nużył mnie

bottom of page