Wywiad z Wojciechem Łupakiem – laureatem konkursu na najlepszego humanistę
Przeprowadzająca wywiad: Zofia Puzyna
Co skłoniło Cię do zgłoszenia się do konkursu na najlepszego humanistę?
Wojciech Łupak: W zeszłym roku przeprowadzałem wywiad z Antonim Biłaniczem, który wygrał pierwszą edycję konkursu. Jego opowieść, o tym jak się rozwinął bardzo mnie zainspirowała. Stwierdziłem, iż to jest to dobra chwila dla mnie, żeby moje teksty nie trafiały tylko do szuflady, ale żeby poszły również do większego grona odbiorców. Zresztą poza rozwojem była to też dla mnie świetna okazja, aby się otworzyć. Stwierdziłem zatem, że jeśli jest ku temu pole manewru, to muszę je wykorzystać.
Na jaki temat był twój blog i dlaczego zdecydowałeś się akurat na ten?
Mój blog nie jest na jeden temat. Świat jest na tyle złożony, że nie byłem w stanie określić jednego tematu dla siebie, o którym mógłbym pisać. Wiadomo, że jako młody człowiek chodzę do wielu miejsc i interesuję się wieloma rzeczami. Dzieję się tyle rzeczy, że można pisać dosłownie o wszystkim. Z tego właśnie powodu nie wybieram sobie jednego tematu, o którym piszę, tylko opisuję wiele rzeczy. Między innymi eventy, które organizuję albo swoją refleksję na różne dziedziny. W ten właśnie sposób przelewam swoją wrażliwość na papier. Wydaję mi się także, że trzymanie się jednego tematu byłoby bardzo ograniczające, gdyż nie mógłbym się rozwijać patrząc na ogół tego świata z różnych perspektyw.
Czy prowadzenie blogu było niekiedy ciężkie? Czy napotkały Cię jakiekolwiek trudności związane z tą aktywnością?
Przede wszystkim prowadzenie blogu to był bardzo długi okres. Dla mnie największym problemem była systematyka. Statystycznie pisałem po trzy, cztery posty na miesiąc. Dobre jednak było dla mnie to, że nie było konkretnych terminów, na które musiałem pisać teksty. Kiedy pojawiała się jakaś refleksja albo konkretne zdarzenie, to wtedy pisałem. Wiadomo jednak, że jak się jakiś projekt prowadzi, to przychodzą wątpliwości: Czy to jest dobre? Czy to jest fajne? Czy jest sens to prowadzić dalej? Jednak one są dobre, gdyż pozwalają ci się rozwinąć i pójść dalej. Po trzech miesiącach również trochę uszła ze mnie motywacja, ale przemyślałem to wszystko jeszcze raz i stwierdziłem, że chcę to dalej robić.
Czy twoim zdaniem udział w konkursie to najlepszego humanistę to zadanie jakiego może się podjąć każdy?
Wydaję mi się, że jak najbardziej. Kiedy patrzyłem na blogi innych osób, to każdy pisał tak naprawdę o czymś innym. Wydaję mi się, że każdy człowiek ma w sobie jakąś pasję i może być ciekawy. Z kimkolwiek porozmawiasz okazuję, że jest to człowiek interesujący, który ma w sobie jakieś wartości oraz refleksję odnośnie otaczającego nas świata. Naprawdę ciekawie jest tę swoją wrażliwość przelać na papier i dzielić się nią z większym gronem odbiorców. Uważam więc, że to jest absolutnie dla każdego. Nie trzeba wcale mieć jakiś wybitnych zdolności humanistycznych ani pisarskich. Ten konkurs jest właśnie po to, abyśmy się uczyli. W tym momencie jesteśmy tylko licealistami i oczywiste jest, że nie będziemy jeszcze perfekcyjni.
Czy branie udział w konkursie na najlepszego humanistę sprawiło, że znalazłeś jakieś nowe zainteresowania?
Nie, podczas brania udziału w konkursie nie znalazłem żadnych nowych zainteresowań. Jednak bardzo mocno rozwinąłem tę, które już w sobie miałem, przede wszystkim dziennikarskie. Ten konkurs pokazał mi, iż pisanie jest nieodłączną częścią mojego życia. Wydaję mi się, iż prowadzenie blogu nie tylko niezwykle wzmocniło moje zainteresowania, ale przede wszystkim umocniło mnie w przekonaniu, że jestem humanistą.
Czy po ukończeniu liceum zamierzasz iść na kierunek związany z humanistyką?
Tak, po zakończeniu szkoły średniej zamierzam iść na prawo. Oczywiście nie jestem jeszcze do końca pewien, czy będę iść w tym kierunku, gdyż bardzo wiele może się jeszcze we mnie zmienić. Jestem jednak przekonany, iż nie zamierzam nigdy porzucać humanistyki, gdyż jak już wcześniej mówiłem, ona zawsze będzie stanowiła nie odrębną część mojego życia.
Czy brałeś kiedyś udział w innych podobnych aktywnościach?
Nie, nigdy wcześniej nie brałem udziału w konkursach humanistycznych. Jednak jestem bardzo zadowolony, iż wreszcie nastąpił we mnie pewien przełom i zdecydowałem się na podobną inicjatywę. Wydaję mi się, iż ten konkurs jest naprawdę wyjątkowy, gdyż daje totalną dowolność w tworzeniu i dzięki temu możesz pokazać światu, kim tak naprawdę jesteś.
Co dał ci udział w konkursie i czy czegoś nowego się nauczyłeś?
Przede wszystkim bardzo mocno rozwinąłem swój warsztat pisania. Widzę postęp w porównaniu z zeszłym rokiem, kiedy dopiero zaczynałem prowadzenie blogu, a z tym jak potrafię pisać aktualnie. Moje umiejętności humanistyczne również się rozwinęły, ponieważ musiałem pisać na różne tematy, niekiedy musiałem się nawet do tego zmuszać. Widziałem również jak wygląda praca dziennikarska i cały warsztat polegający m.in na przeprowadzaniu wywiadów i dyskusji
Czy poleciłbyś branie udziału w konkursie na najlepszego humanistę innym ludziom?
Zdecydowanie poleciłbym udział w konkursie wszystkim, którzy są do tego chętni. Uważam, iż jest to dobra inicjatywa dla każdej osoby, o dowolnych zainteresowaniach, a nie tylko dla humanisty. Gdybym nie wziął udziału w konkursie, straciłbym ogromną szansę na rozwój oraz wiele cennych, związanych z nim doświadczeń. Z tego powodu zachęcam wszystkich, którzy mają tylko na to ochotę, aby po prostu spróbowali.
- Zofia Puzyna