W piątek, osiemnastego listopada w naszej szkole odbył się dzień patrona. Już poprzedniego dnia zaczęło się polowanie na okładki książek, rozsiane po całej szkole, jeszcze wcześniej ogłoszono konkurs na okładkę dla powieści Stefana Żeromskiego. W piątek czekały na nas też dwa krótkie filmy o patronie naszej szkoły – jeden przygotowany przez klasę 3E, dzięki której mogliśmy uczestniczyć w tym wydarzeniu, drugi przez pana profesora Krzysztofa Rześniowieckiego. Co więcej, całkiem sporo osób przebrało się za postaci z książek naszego patrona lub strojem wpisało się w lata dwudzieste poprzedniego wieku.
Film przygotowany przez gospodarzy wydarzenia zwięźle przedstawiał życie Stefana Żeromskiego.
Drugi film przedstawiony był w konwencji "futuroautobiograficznej". Zobaczyliśmy w nim młodego Stefana, który opowiadał nam o swoim przyszłym życiu.
Na samym końcu wydarzenia uczestniczyliśmy w quizie wiedzy o naszym patronie. Znalazły się tam zarówno pytania proste, jak i trudne, część z nich była również zabawna. Nie zabrakło pytań takich, jak te o datę urodzenia i śmierci czy o tytuły napisanych książek, czy choćby o herb rodziny Żeromskiego. Niestety w teście wkradły się niewielkie błędy, co jednak nie zmniejszyło radości, która wiązała się z uczestnictwem w dniu patrona naszej szkoły.
Moim zdaniem wydarzenie było przeprowadzone całkiem ciekawie, biorąc pod uwagę, że ciężko jest zaangażować większą grupę osób w uroczystość na cześć osoby, w pewnym sensie bardzo nam odległej. Jednak widać było, że wiele osób aktywnie bierze udział w przygotowanych atrakcjach.
Rzesze uczniów po raz kolejny wyszły z uroczystości z przekonaniem, że można zdobyć sławę, nie zdając matury.
Commenti