top of page
  • Marco

Jak widzą nas nauczyciele

Jakiś czas temu wysłałem do wszystkich nauczycieli V Liceum Ogólnokształcącego formularz Google Forms dotyczący zachowania uczniów, czyli nas. Składał się on z dwóch części (jedna z nich dotyczyła irytującego zachowania, druga – pozytywnych aspektów pracy z młodzieżą), a każda z nich z czterech pytań otwartych. Odpowiedzi umożliwiły spojrzenie na zawód z kompletnie innej perspektywy. Celem ankiety nie było tylko uświadomienie młodzieży szkolnej o ich funkcji, ale również usprawnienie relacji pomiędzy uczniem a nauczycielem, dzięki czemu łatwiej i efektywniej będziemy przyswajać wiedzę. Każda opinia, która padła w tekście, była stwierdzona na podstawie odpowiedzi do ankiety. Pragnę też wspomnieć, że tekst jest zlepkiem różnych punktów widzenia i nie każdy nauczyciel będzie zgadzał się ze wszystkim, co zostało poniżej wspomniane. Artykuł specjalnie jest przepełniony cytatami, abyśmy mogli poczuć na własnej skórze, co myślą nauczyciele. Nie na co dzień padają wspomniane pytania, więc aż żal nie wykorzystać okazji, aby dowiedzieć się, co chcą nam powiedzieć pracownicy VLO.

Pierwsza kwestia dotyczyła nieuprawnionego korzystania z telefonów w trakcie lekcji. Nie będzie zaskoczeniem, że większość nauczycieli reaguje poirytowaniem i prosi o schowanie go do plecaka. Jeżeli sytuacja się powtarza, wstawiają uwagę lub dają karę według wcześniej ustalonych i przedstawionych zasad. Czasami dodadzą ironiczny komentarz i kontynuują dalej lekcję. Kolejny omówiony przypadek to chodzenie do toalety w trakcie lekcji, jednakże nie było zbyt burzliwego odzewu w tym temacie.

„Puszczam uczniów do toalety, ponieważ z racji jednej toalety dla chłopców mają utrudniony dostęp do niej; czasem tez zdarzają się różne sytuacje.”
„Procesy fizjologiczne mogą zakłócać sprawne myślenie. Mikcja jest bardzo ważna dla zdrowego funkcjonowania...”

Niektórzy z nauczycieli kontrolują czas, w trakcie którego ucznia nie ma w sali oraz proszą o zostawienie telefonu. Dlaczego? Nie są w stanie zmierzyć, czy uczeń rzeczywiście potrzebuje się załatwić, czy chce po prostu opuścić lekcję. Sytuacja wygląda inaczej, gdy osoba nagminnie wychodzi w trakcie zajęć. W takich wypadkach zwykle uczeń spotyka się z odmową.

Kolejne pytanie jednak wzbudziło więcej emocji wśród ankietowanych. Chyba każdy z nas choć raz był w sytuacji, że zapytany przez nauczyciela, nie miał zielonego pojęcia, o który przykład chodzi. Jak to widać z drugiej strony? Nauczyciele nie mogą przegapić tak dobrej okazji, aby dopiec uczniom i powiedzieć sarkastyczną uwagę na ich temat lub ”przeprowadzić krótką rozmowę, że wiem, że on nie wie :D”. Nic dziwnego, że są poirytowani takim zachowaniem, gdyż jak sami piszą, jest to „objaw lekceważenia”. Niektórzy wykorzystują bardziej radykalne kary, jak minus lub 0% za pracę na lekcji, odpytywanie albo prace dodatkowe do domu. Bardziej łaskawe osoby, które rozumieją, że każdemu zdarzy się zagapić, powtarzają polecenie. Jeżeli jednak sytuacja powtarza się nagminnie, nauczyciele zwracają się do wychowawcy i proszą o naprostowanie „nieobecnego duchem” ucznia. Jak zaznaczył również jeden z ankietowanych, wszystko zależy od sytuacji, dlatego warto być „elastycznym”.

Na szczęście praca z nami nie jest tak okropna, jak mogłaby się wydawać. Druga cześć ankiety, dotycząca pozytywnych aspektów pracy, była przyjemną lekturą. Zdziwiło mnie, ile pozytywnych rzeczy widzą w nas nauczyciele, za co serdecznie dziękuję w imieniu całej społeczności szkolnej.

Z tego co piszą nasi opiekunowie, właśnie samo przebywanie z uczniami, odkrywanie świata na nowo, poznawanie nowych ścieżek oraz rozmowa z pasjonatami najbardziej podoba się im w zawodzie. Lubią również momenty, gdy widać efekty ich ciężkiej pracy - uczeń, który z początku nie rozumiał przedmiotu, wychodzi z lekcji nie tylko z przedłużaczem*, ale również z opanowanym materiałem. Szczególnie cenią sobie, gdy praca nauczyciela jest zauważona i doceniana. Z dumą patrzą na nasze sukcesy (te małe, jak i duże) oraz osiągnięcia. Dzięki przebywaniu wśród młodzieży nauczyciele ponownie czują się młodo. Z radością pomagają nam rozwijać nasze serca i umysły.

„Lubię gdy uczniowie potrafią docenić pracę nauczyciela, nie tylko na koniec roku. Ważne by raz na jakiś czas w ciągu roku potrafili powiedzieć lub pochwalić za coś co nam, nauczycielom wychodzi, co udało się nam zrealizować. To miłe gdy uczniowie nie tylko krytykują, ale widzą zaangażowanie i pracę, nawet gdy nie wyjdzie nam ona najlepiej. Wtedy jest to ogromna motywacja do dalszych działań i korygowania błędów.”

Każdy z nas ma w głowię wizję idealnego nauczyciela. W ciekawy sposób przekazuje wiedzę, jest wyrozumiały wobec słuchaczy, dobrze tłumaczy swój przedmiot. Aż chce się przychodzić na jego lekcje. A kiedykolwiek zastanawialiście się, jak według nauczycieli wygląda wymarzony uczeń? Padło i pytanie o cechy cenione wśród młodzieży szkolnej. Odpowiedzi podzieliłam na dwie grupy.

Pierwsza mówiła o bardziej ekstrawertycznych cechach. Należały do nich kreatywność, otwartość na świat i na rozmowę, umiejętność komunikacji z ludźmi (nie ważne, czy nauczyciel, uczeń, czy osoba z zewnątrz) oraz chęć do pomagania innym. Nauczyciele cenią sobie, gdy uczeń podchodzi do pracy z ambicją i zaangażowaniem, docenia pracę włożoną w jego edukację. Wspomniano również o poczuciu humoru. Uważam jednak, że nieliczni mają ten dar, aby rozbawić każdego 😉.

„Wspaniała jest otwartość, dociekliwość i błyskotliwość umysłu, nieszablonowe, kreatywne podejście do tematu, niepowielanie stereotypów, odwaga głoszenia własnego zdania (nawet wbrew opinii większości), poczucie humoru, stwarzanie tak fajnej atmosfery, że chce się uczyć o 7.30, troszczenie się o innych, a nie tylko walka o swoje, a także to, że uczniowie widzą przy tablicy człowieka, a nie usługodawcę, sprzymierzeńca, a nie przeciwnika.”

Druga grupa mówi o bardziej uniwersalnych cechach, które odnoszą się do każdego, nie ważne, czy jest ekstrawertykiem lub introwertykiem. Należą do nich kultura, szacunek do drugiego człowieka i tolerancja, uważność na lekcjach, punktualność, wysoka kultura osobista, uczciwość, odpowiedzialność za swoje czyny (jeżeli mówisz, że oddasz pracę w środę, to wtedy ją oddajesz) oraz konsekwentne myślenie. Bardzo doceniana jest również wytrwałość i pracowitość. Wspomniane cechy są przydatne w każdym środowisku, nie tylko w szkole, gdyż świadczą o dojrzałości osoby (subiektywna opinia :) ).

Mówiąc o zachowaniu, nauczyciele codziennie zaskakują się naszymi pomysłami (mądrymi lub mniej). Zapytałem, co miłego ostatnio ich spotkało w pracy. Wszystkie historie nawiązywały do poprzednich odpowiedzi. A to uczniowie dostali się do kolejnego etapu olimpiady (sukcesy uczniów), jakaś osoba konsekwentnie dbała o kwiatek w sali z własnej inicjatywy (odpowiedzialność), ktoś pomógł innemu uczniowi, cieszyli się zaangażowaniem w pracę nad projektami, poświęceniem się szkolnemu kółkowi, odzewem ze strony absolwentów. Dokładnie wszystko to, co zostało wymienione wcześniej.

„Nie można nudzić się w tym zawodzie. Żadna lekcja się nie powtórzy, bo każda klasa/każdy uczeń jest inny. A ta inność to za każdym razem nowe wyzwanie:)”
„Kilkakrotnie w ubiegłym semestrze, najbardziej wierszykami, dowcipnymi memami z cytatami, niespodziankami, sympatycznymi dialogami na Messengerach, a nawet wsparciem w czasie choroby, wszystkim, co pokazuje, że nasza obecność jako nauczycieli nie jest Wam obojętna. Dla nauczycieli każdy taki gest i dobre słowo jest twardą walutą niepodlegającą inflacji.”
„Kiedy uczeń wyciąga wnioski z porażki lub z popełnionego błędu, kiedy potrafi przyznać się do błędu i stara się naprawić wszelkie szkody. Kiedy uczennica potrafi spojrzeć obiektywnie na sprawę, na pracę nauczyciela, na sytuację ... Nie trzyma strony osoby/osób tylko dlatego, że to kolega czy koleżanka z klasy. Zaskakują mnie pozytywnie uczniowie asertywni, potrafiący powiedzieć własne zdanie nawet gdy ich opinia nie będzie popularna, a jednocześnie nikogo przy tym nie obrazić. Uwielbiam uczniów z którymi można dyskutować, nie zgadzać się, ale można dojść do jakiegoś konsensusu i bardzo się lubić i szanować.”

Najdłuższe były odpowiedzi do pytania „Czy mają państwo dodatkowe uwagi/przemyślenia?”. Miałem dylemat, czy również mam je streścić, czy pozwolić wam je przeczytać osobiście. Stwierdziłem jednak, że lepiej będzie, jeżeli zostaną one w pierwotnej treści i zachowają oryginalny wydźwięk. Niektóre były tak długie, że zostawiłem wyłącznie treść, która nie jest znana wśród młodzieży lub nie została wspomniana w artykule.

„Zamiast oceniać, zacznijmy doceniać. Przyjemność z pracy w szkole powinni mieć zarówno uczniowie jak i nauczyciele. Szkoła nie jest tylko dla uczniów, jest także często wieloletnim miejscem pracy nauczycieli dla których ta praca jest całym światem, albo drugim domem, albo czymś w czym bardzo się spełniają i nie wyobrażają sobie innej. Doceniać powinni się wszyscy nawzajem. […] Nauczyciele przygotowujący do matury często mierzą się z presją wyniku. Może chcieliby wnieść coś innego do podstawy programowej, lekcji ale matura wymusza takie, a nie inne działania, takie a nie inne lekcje. Uczniowie powinni też o tym pamiętać. Warunki techniczne szkoły (schemat przestrzeni sal lekcyjnych itp.) nie zawsze sprzyjają kreatywności i innowacyjności, która sprzyja uczeniu się i urozmaiceniu w pracy. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu lub barierą są finanse.”
„Zabrzmi to pompatycznie, ale chyba najważniejsza jest świadomość uczniów, że są partnerem w procesie edukacyjnym, co oznacza też odpowiedzialność za to, jak wykorzystuje się czas na naukę, swoją szansę rozwoju i współpracę z nauczycielem jako mentorem (jakby nie patrzeć profesorowie mają nieporównywalne doświadczenie w tej dziedzinie i wiele wcześniejszych egzaminów swoich uczniów). Patrząc z boku, niemal wszyscy zakładają, że wszyscy w tej najlepszej w rankingu szkole są zainteresowani nauką i uczą się sami z siebie, mają motywację. Wbrew pozorom nie tak często się zdarza, że uczniowie naszej szkoły wiedzą dobrze, czego chcą i potrafią wykorzystać to, co dzieje się na lekcji.”
„Do irytujących/ignoranckich zachowań uczniów z całą pewnością należy wymienić: […] 3) Dewastowanie mienia szkolnego, zapychanie toalet, umywalek jedzeniem, piaskiem itp. 4) W przypadku zniszczenia mienia niechcący, brak przyznania się do winy, unikanie odpowiedzialności. A w przypadku celowego niszczenia jak na przykład: rysowanie po ławkach flamastrem, przyklejanie gum do ławek, rysowanie po ławkach lub ekranach komputerów ostrym narzędziem itp., brak szacunku dla szkoły, dla mienia i być może okropne nawyki wyniesione z domu lub z poprzedniej szkoły. 5) Pozostawianie po sobie nieporządku na korytarzu po przerwie. […] Zawsze można coś wziąć do sali i wyrzucić na następnej przerwie jeśli się nie zdążyło. 6) Krytykowanie wszystkiego i wszystkich. Uczeń w ciągłych pretensjach, chętnie komentujący i dający uwagi wszystkim dookoła z nauczycielami włącznie, a nie dostrzegający własnego zachowania lub nie potrafiący postawić się w sytuacji innych, to przykra konfrontacja. Roszczeniowość uczniów. (Na szczęście to pojedyncze przypadki) 7) Uczniowie i/lub uczennice krytykujący pomysły, wydarzenia, przedsięwzięcia, pracę innych zarówno kolegów/koleżanek jak i/lub nauczycieli, są bardzo irytujący. Jest to śmieszne szczególnie wtedy gdy sami w nic nigdy się nie zaangażowali, nic nie zorganizowali, nigdy nie byli liderami grupy czy przedsięwzięcia ale chętnie krytykują prace innych i pouczają organizatorów. 8) Irytujące są inicjatywy uczniów, które wcześniej nie zostały ustalone i omówione z dyrektorem szkoły czyli z osobą odpowiedzialną za bezpieczeństwo uczniów, nauczycieli, pracowników i obiekty szkoły. Warto aby uczniowie mieli na uwadze przepisy BHP i możliwości bazy technicznej szkoły, dbanie o mienie szkoły a także na kwestie związane z opieką nad danych projektem, przedsięwzięciem, wydarzeniem. 9) Brak kontaktu wzrokowego ucznia na lekcji, siedzenie "nosem" w komórce lub tyłem do nauczyciela. Jeszcze bardziej jest to przykre gdy na lekcję (sala lekcyjna, aula) jest zaproszony gość z zewnątrz, a uczniowie ignorują prelegenta, prowadzącego np. poprzez patrzenie w ekran telefonu. Wstyd jest wtedy kogoś zapraszać i organizować takie przedsięwzięcia. Perspektywa osoby prowadzącej takie spotkanie jest inna. Jest to bardzo irytujące i dające odczuć osobie prowadzącej, że jest ignorowana, a jej praca nieważna. 10) Wnoszenie kurtek na lekcje. […] 12) Brak bieżącej pracy w ciągu roku, a na koniec wypraszanie o ocenę wyżej, aby mieć tzw. "pasek". U niektórych uczniów brak potrzeby uczenia się dla siebie, pracy przede wszystkim dla siebie i zdobywania wiedzy, umiejętności dla siebie. "Walka" o jakieś średnie ocen i tego, aby mieć nie gorszą ocenę niż kolega, koleżanka. Częsta rywalizacja wśród uczniów, nawet nie ukrywana. Zazdrość o oceny innych i oczekiwanie, że będzie się bardziej wyróżnionym, bo w subiektywnej ocenie jest się w czymś lepszym, a kolega/koleżanka jest ode mnie słabszy/a i/lub gorszy/a, a mimo to też ma ocenę celującą.”
„Jest wiele aspektów pracy nauczyciela, które dodają mi skrzydeł na co dzień. Uwielbiam żartować i śmiać się z uczniami. Jak Was nie ma w szkole, to to nie jest to samo miejsce, są tylko puste hole, nikt się nie śmieje, nikt nie płacze ;) i nikt nie trąca mnie plecakiem ;) Lubię Waszą energię :)”
„Tak, wielokrotne w miesiącach IX - XI, niemal zawsze dotyczyło to poziomu hałasu generowanego przez uczniów i braku kultury uczniów klas I przebywających w czytelni zamiast religii (głośne śmiechy, krzyki, śmiecenie, ignorowanie próśb, wnoszenie okryć wierzchnich, oglądanie na telefonach filmików, przepychanki na kanapach i krzesłach, uwagi na temat członków swojej rodziny, innych uczniów oraz nauczycieli). W grudniu sytuacja znacznie się poprawiła, a problemy pojawiały się rzadziej. Od pocz. II semestru dyscyplinowanie uczniów rzadko jest konieczne, a przebywanie z nimi w jednym pomieszczeniu staje się przyjemnością. Miło patrzeć na ich przemianę.”
„Społeczność młodzieży w naszym Liceum charakteryzuje się bardzo dużą kulturą osobistą, młodzież jest bardzo empatyczna i potrafi samodzielnie rozwiązywać problemy występujące podczas zajęć.”
„Uczniowie i nauczyciele to nie osobne gatunki, tylko LUDZIE, podobne rzeczy nas cieszą, podobne wkurzają, mamy tylko role społeczne, które system postawił po dwóch stronach "barykady". Chodzi o to aby rozwalić barykadę. Bez barykad nie ma nagle wrogów:)”
„Lubię uczyć😀”

Mało kiedy dopada nas refleksja, jak to jest być nauczycielem, więc właśnie teraz mamy okazję, by pomyśleć o ludziach, którzy codziennie pomagają nam się kształtować. Tekst nie ma na celu krytykowania uczniów, lecz spojrzenie z innej perspektywy na nasze zachowanie. Nie ma również na celu zmuszenia, abyśmy od razu zmienili zachowanie o 180 stopni. Sam postąpiłem niczym hipokryta, gdy po poproszeniu nauczyciela o wypełnienie ankiety, chwyciłem za telefon i przegapiłem z 10 minut lekcji. Po zwróceniu mi uwagi, zrobiło mi się niemiłosiernie głupio, przeprosiłem i teraz na tych zajęciach telefon leży w najgłębszej kieszeni torby. Jako wniosek można stwierdzić jedno – szanujmy nawzajem swoją pracę, a o wiele łatwiej i przyjemniej będzie nam się razem pracować :)


Marco




230 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Matnia świąteczno-feryjna

Święta, takie są przynajmniej moje odczucia, minęły zbyt szybko, praktycznie w okamgnieniu. Przyznam się, że nawet o nich zapomniałam, a nie upłynął miesiąc po nich! Chociaż najbardziej narzekać będę

bottom of page