Diablo Włodarczyk, dwukrotny Mistrz świata w boksie (WBC, IBF). Utytułowany zawodnik oraz profesjonalista w swoim fachu. Ponadto spełniający się w działalności pozasportowej - aktorstwie. Obecnie po odsiadce w więzieniu.
Zaczął Pan trenować już jako czternastolatek. Co było głównym impulsem zaczęcia przygody z trenowaniem boksu?
Chciałem w życiu osiągnąć to co widzimy dzisiaj. Zawsze chciałem być perfekcyjnym i doskonałym w tym co robię. Chwytałem się różnych sportów - karate, kick boxing, ścigałem się na rowerach na terenie osiedlowym. Zapasów liznąłem. Byłem na kilku treningach. Natomiast kiedy pojawiłem się po raz pierwszy na sali, gdzie inni trenowali boks, zobaczyłem worki, trener gdzieś krzyczał w tle i zwracał uwagi, to powiem szczerze, że zrobiło to na mnie ogromne wrażenie i nie wyobrażałem sobie nie przyjść ponownie.
Czyli zaiskrzyło od razu?
Absolutnie tak.
Młodzi ludzie chcą trenować sztuki walki, lecz obawiają się ograniczeń związanych z wiekiem. Są jakieś ramy wiekowe, w których należy się zmieścić by odnieść sukces?
Wydaję mi się, ze ram wiekowych raczej nie ma. Na pewno są ramy psychiczne. Musimy się zastanowić co w życiu chcemy robić i kim chcemy być i to po prostu robić. Wiem, że wiek w niektórych sportach może być pewną barierą, ale jeśli mamy w graniach 18-22 lat jeszcze możemy zacząć trenować. Wszystko zależy od predyspozycji czy psychiki. Czy nasza sylwetka i koordynacja pozwala nam, abyśmy poszli na taki ekstremalny sport jakim jest boks.
Rodzice, zwłaszcza mamy, bywają wrażliwe na punkcie wyboru takiego ekstremalnego sportu przez dziecko. Jakie nastawienie mieli Pana rodzice?
Nastawienie było pozytywne, bo trochę trenowałem już w domu i byłem nieco „niegrzeczny”. Wszędzie mnie było pełno i byłem żywym dzieckiem. Tata wspierał mnie i dawał możliwość np. ścigania się na rowerze czy biegów. Dużo razem jeździliśmy. Mam brata starszego o rok, więc wspólnie wychodziliśmy na dwór. Tata stał na bramce, a my strzelaliśmy do bramki. W dzieciństwie miałem masę, masę pracy i sportu. Ruch w moim życiu był kluczowy. Boks w pewnym sensie ukształtował moje ścieżki życiowe.
Jest listopad 22 rok. W lipcowym wywiadzie, z Kostyrą wspomniał Pan o dziesięciu miesiącach prac społecznych po odbyciu odsiadki. Jak wyglądają owe prace, na czym one w zasadzie polegają?
Prace społeczne polegają na tym, ze dostaję przypuśćmy funkcję sprzątania, zamiatania, dbania o różne obiekty. Zgłaszam się do szkoły bądź urzędu i tam np. wyrzucam śmieci czy odbywam prace porządkowe. Jednak najlepiej pilnować prawa- nie robić dziesięciu miesięcy prac społecznych i nie wskakiwać w kłopoty. Żyć zgodnie z literą prawa.
W jakim najbliższym czasie zamierza Pan stoczyć walki?
Moim prawdziwą i realną rzeczą, która może mnie spotkać to walka Mistrzostw Europy. To jest REALNE. Jeśli chodzi o walkę na Mistrzostwach Świata- może być to długa droga, ale walka o Mistrzostwa Europy może być jak najbardziej realna i rzeczywista. Natomiast kiedy zdobędę pas na Mistrza Europy to przybliży mnie to do Mistrzostw Świata. Wszystko zależy od tego w jakiej będę formie fizycznej i psychicznej. To jest dosyć kluczowe. Będę ciężko trenował, aby tę formę też utrzymać. Wiadomo, że z wiekiem trenuje się mądrzej. Mam nadzieję, że ta mądrość, która jest zgromadzona poprzez lata trenowania, bo trenuję 27 lat, daje mi to, że doprowadzi mnie do wygranej Mistrzostw Europy.
Spełnia się Pan również na ekranach telewizyjnych. Występował Pan między innymi w Ring Wolny czy M jak miłość. Powiedziałby Pan, że jest to druga pasja czy raczej zbieg okoliczności?
Grałem również w filmie Fighter z dwoma fajnymi aktorami. Gdybym się sfokusował tylko na graniu w filmach i serialach to wyglądałoby to o wiele lepiej. Te epizody, w których grałem to tylko dodatek. Są to tylko przygody, z którymi nie wiązałem większej przyszłości. Natomiast jeśli byłaby propozycja albo pomysł, aby się sfokusować i pójść na „ostro” to czemu nie? Wszystko zależy od paru rzeczy - jakie filmy i jakie sceny i co bym musiał robić- całość jest do ugadania.
Jak zareagował by Pan na propozycję zawalczenia w takich federacjach jak Fame MMA z Arturem Szpilką?
Nie chce odpowiadać na to pytanie.
コメント