top of page
  • Zuzia Tomczak

Współcześni Słowianie

Ludzką jest potrzeba poczucia przynależności - do grupy, narodowości, tym bardziej, jeżeli odczuwamy wobec niej pewne mniej lub bardziej świadome przywiązanie, sentyment, podoba nam się dana kultura i jej zwyczaje.


Choć terminem Słowian określa się całkiem szeroki zbiór krajów, to jak wiadomo, w skład nich wchodzą podgrupy. Podział na słowian wschodnich, zachodnich, południowych, połabskich, macedońskich i innych, jeszcze bardziej ten krąg zawęża, konkretyzuje, co bywa elementem zaczepienia w różnych sytuacjach politycznych. Pomijając ruchy historyczne takie jak panslawizm, jugoslawizm czy austroslawizm, a skupiając się na współczesności - część Polaków mówi o jedności i wspólnocie słowiańskiej, odczuwa dumę z powodu przynależności do niej. Zdarza się natomiast, że nie ma wystarczającej wiedzy na temat sąsiadujących państw, ulega stereotypom o nich, bądź odczuwa mniej lub bardziej podświadomą niechęć, którą niekiedy ciężko uzasadnić. Bywa, że przy próbie przyrównania nas do wchodzących w skład Słowian krajów (np. do Rosjan) reagujemy wręcz alergicznie, więc odgradzamy się i podkreślamy swoją przynależność do innej grupy kulturowej. Z poczuciem dumy kontrastuje idealizacja zachodu, pragnienie realiów ‘american dream’, co jest poparte zakorzenionym u wielu z nas kompleksem mniejszości, niedostatku. Bywa więc, że sympatia lub antypatia jest uwarunkowana tylko i wyłącznie interesami bądź sytuacją polityczną i jej przeszłością.


Poprzez czynniki takie jak globalizacja, wpływy zachodu czy postęp technologiczny, nasza rzeczywistość jest oczywiście zupełnie inna. Natomiast ostatnimi czasy można powiedzieć, że przez niedobór wątków słowiańskich w popkulturze, obecnie rośnie zainteresowanie nimi. Słowiańskość i folklor polski są coraz bardziej pożądanymi treściami wśród naszego społeczeństwa, co widać na przykładzie trendów w mediach społecznościowych. Chociażby trend z nagrywaniem tik toków do (tu akurat konkretnie) rosyjskich piosenek, popularyzując frazę tzw. ‘slavic girl’, która to równie skutecznie wykorzystywana jest w branżach beauty czy odzieżowych. Marki częściej odwołują się do motywów z mitologii słowiańskiej, które cieszą się dość sporym zainteresowaniem, właśnie przez swoją oryginalność oraz pewien urzekający dla odbiorców element mroku i tajemniczości. W kwestii kinematografii świadczą o tym ’Chłopi’ - film przesiąknięty polskim folklorem, w którym przybliżono nam jego realia - zilustrowano obrzędy, formy biesiadowania, rozrywki jak i wymiar pracy, pieniądza czy będące przewodnim wydźwiękiem filmu patologie społeczne. Fakt, że ma szansę być potencjalnym kandydatem oscarowym, a więc zdobywającym międzynarodowy rozgłos, tylko pogłębia zainteresowanie. 


Tak więc zainteresowanie jest, ale czy ma to swoje odzwierciedlenie w praktyce?


Częściowo. Poza widocznie mniejszą obecnością ‘słowiańskości’ w naszym kraju, to jak wiadomo, do dziś wytrwale praktykujemy tradycje i obrzędy, będące stricte słowiańskimi. Oprócz kultu rodziny, mamy chociażby głębokie powiązanie ze zmianami w przyrodzie, konkretnie w porach roku (topienie Marzanny, malowanie jajek, śmigus dyngus, wiosenne porządki i wiele innych, które nastrajają nas w określony sposób do zmian). Z drugiej strony, są też obrzędy takie jak Dziady, Postrzyżyny i wiele innych, które owszem, są może znane, ale już dawno nie praktykowane. Naszą późniejszą kulturę mocno uwarunkowało przyjęcie chrześcijaństwa, stanowiącego podstawę dla Polski jako kraju, a jednak będącego sprzecznym z pogaństwem i politeizmem słowian. W ten sposób część tradycji i obrzędów mimowolnie wyszła z użycia tym samym zacierając swoje korzenie. Pozostała część, która przetrwała do dziś funkcjonuje w mniej lub bardziej współczesnej formie, natomiast część przybrała znaczenie religijne, np. Noc Kupały, tworzenie palm wielkanocnych, strojenie choinki (drzewo życia), śpiewanie kolęd.


42 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

226, 245, 250

bottom of page